Tegoroczna edycja Szkolnego Dnia Teatru odbyła się pod hasłem Teatralny Zwierzyniec.
Zadaniem uczniów klas I-III było wykonanie figury nawiązującej do utworu literackiego. Inspiracje do prac stanowiły wiersze polskich poetów, w których występują bohaterowie zwierzęcy. Natomiast klasom starszym (IV – VII) organizatorzy zaproponowali wykonanie pracy pisemnej o tematyce związanej z teatrem, mapy myśli, lapbooka poświęconych teatrowi lub maski teatralnej przedstawiającej jakieś zwierzę lub zainspirowanej postaciami zwierzęcymi.
Dziękujemy za duże zaangażowanie w wykonanie nadesłanych prac. Wszystkie wyróżniają się oryginalnością, świadczą o bogatej wyobraźni i dużej kreatywności w doborze środków. Rozstrzygnięcie konkursu nie było tym samym prostym zadaniem.
Przyznano nagrody:
W kategorii klas I-III
I miejsce A. Chudak, L. Michalska (III b) Słoń Trąbalski J. Tuwim
II miejsce A. Flakus (III c) Zgoda S. Jachowicz
III miejsce M. Pilch (II a) Ciaptak J. Brzechwa
Wyróżnienia otrzymali: M. Ozga (III c) Stonoga J. Brzechwa oraz M. Beza i B. Szopa (III b) Pan Maluśkiewicz i wieloryb J. Tuwim, D. Mielczarek (I b) Bocian M. Konopnicka
W kategorii klas IV-VII
I miejsce Z. Pawlik (VII a) wiersz pt. Mój dom, moja scena
II miejsce ex aequo M. Ledwoń (VII a) mapa myśli oraz F. Fracek (VI c) praca literacka Ja i teatr.
III miejsce ex aequo M. Wilk (IV b) oraz A. Topczewski (IV b) - maski teatralne
Wyróżnienia przypadły w udziale: A. Gurbiszowi (IV b) - lapbook, P. Matyji (VII b) - maska teatralna,
J. Wypych (VI a) - mapa myśli.
Gratulujemy wszystkim laureatom, jednocześnie mamy nadzieję, że przyszłoroczny Dzień Teatru spotka się z równie dużym zainteresowaniem. Dziękujemy.
Zofia Pawlik
„Mój dom, moja scena”
-Gdzież ja jestem?
U bram nieba.
Tak się właśnie czuję,
Gdy głos teatru rozbrzmiewa.
W moich uszach gra muzyka,
Świateł blask mnie rozpromienia.
Patrzę wkoło- światła gasną,
A ja czuję się jak wiosną.
To uczucie, że w mej duszy,
Już przebija się kieł róży.
Taka piękna, żywa, zdrowa!
Tu życie zaczyna się od nowa.
Jakbym jeszcze była mała,
Pośród łąk się wylegiwała.
I patrzała w górę, w niebo,
Rozumiała sens życia swego.
Gdy więc, coś mnie nieco dręczy,
Wtedy udaję się na koniec tęczy.
A na jej końcu widzę coś pięknego,
To właśnie mój dom- teatr.